Nasz wiosenny bluszcz w jesiennej krasie

Bluszcz pospolity Hedera helix występuje w całej Europie z wyjątkiem jej północnych krańców i części wschodniej. Stanowiska w Puszczy Białowieskiej znajdują się tuż przy wschodniej granicy zasięgu. Zasięg bluszczu jest limitowany warunkami klimatycznymi – odpowiednio ciepłym latem i łagodną zimą.

W klimacie morskim wspina się wysoko na rozmaite podpory, obficie kwitnie i owocuje. Im dalej na wschód i północ, czyli np. w Puszczy Białowieskiej, tym częściej rośnie w formie płożącej i tym rzadziej kwitnie. Dlatego każde stanowisko wspinającego się i kwitnącego bluszczu w naszych białowieskich lasach jest niezwykłą ciekawostką. W jednej lokalizacji na terenie Nadleśnictwa Hajnówka odnotowaliśmy aż trzy takie rzadkie obserwacje. Niestety jeden okaz bluszczu rośnie na suchym świerku, więc przyszłość jego zależy od tego, jak długo utrzyma się drzewo.

Liście bluszczu są zimozielone, skórzaste i dwupostaciowe. Na młodych egzemplarzach i na pędach płonnych (niekwitnących) są charakterystycznie głęboko wcięte. Stare egzemplarze, zwłaszcza kwitnące i owocujące mają niepodzieloną blaszkę liściową, są jajowate, całobrzegie, zaostrzone, silnie lśniące. Trwałość liści wynosi 3 lata.

Wszystkie części rośliny, a zwłaszcza owoce są trujące dla człowieka, szczególnie dla dzieci. Przyczyną są szkodliwe saponiny działające drażniąco na skórę i spojówki oczu. Po spożyciu wywołują pieczenie w ustach i gardle, mogą wywoływać biegunkę i skurcze, a przy większych ilościach zatrzymanie oddechu. Kontakt skóry z sokiem komórkowym może wywołać różne jej schorzenia, np. zaczerwienienie skóry, uczucie świądu i wysypkę.

Jest rośliną leczniczą – surowcem zielarskim jest liść. Dostępne preparaty z bluszczem mają działanie przeciwzapalne i przeciwkaszlowe. Oczyszcza również powietrze (informację w załączniku).

Uprawiany jest też jako roślina ozdobna już od czasów starożytnych, współcześnie w parkach, ogrodach i na cmentarzach oraz jako roślina doniczkowa.